Już od pierwszych kroków poczuliśmy się, jakbyśmy wkroczyli do zupełnie innego świata. Bajkowe istoty, tajemnicze zakątki i ogromne dawki śmiechu – to wszystko czekało właśnie na nas. Zamiast zwykłego spaceru po parku rozrywki, dostaliśmy w pakiecie wielką wyprawę pełną zagadek i niespodzianek.
Wszystko zaczęło się bardzo wcześnie – bo już o 7:30 autokar ruszył w kierunku przygody. Zanim się obejrzeliśmy dojechaliśmy do Soliny i dotarliśmy na stację kolejki linowej. A tam czekała już na nas tajemnicza rusałka Marta – przewodniczka, która zabrała nas w świat legend, czadów i biesów. Potem przyszła kolej na przejazd gondolami. Niektórzy wsiadali z odwagą prawdziwych alpinistów, inni z miną, jakby właśnie wchodzili na pokład rakiety kosmicznej. Ale kiedy wagoniki ruszyły w górę, wszyscy zaniemówili – widoki były tak niezwykłe, że nawet najwięksi strachliwcy zapomnieli o obawach.
Na szczycie góry Jawor czekała nas kolejna atrakcja – wieża widokowa. Panorama Bieszczad wyglądała jak z pocztówki, a dzieci z zapałem wypatrywały bieszczadzkich czadów i biesów. Ale to był dopiero początek! W parku rozrywki czekało na nas prawdziwe szaleństwo: poszukiwanie skarbu w górskim potoku, park linowy, Bieszczadzka Furia czyli zjeżdzalnie grawitacyjne. Co ważne – do zabawy dołączyły też panie wychowawczynie, które udowodniły, że na zjeżdżalniach radzą sobie równie dobrze, co uczniowie.
Po wizycie w Tajemniczej Studni przyszła pora na przedstawienie, które przygotowały dwie bieszczadzkie rusałki. Było kolorowo, głośno i tanecznie. Przy kolejnym przystanku dzieci grały na bębnach, puszczały olbrzymie bańki mydlane, biegały po zielonym labiryncie, próbowały swoich sił w rycerskich turniejach i strzelaniu z proc. Trafiły też do Miasteczka Olbrzymów, w którym każdy sprawdził czy jego krzyk brzmi jak biesa, czada czy bieszczadzkiego olbrzyma. Śmiechu było tyle, że echo niosło się po całych Bieszczadach!
Na koniec dnia, zmęczeni, ale szczęśliwi, wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że była to wycieczka jak z filmu – pełna przygód, niespodzianek i scen, które będziemy wspominać jeszcze długo.